„Świat jest dźwiękiem” – Dokładnie to oznaczają słowa „nada brahma”. Nadabrahma to moment, w którym boskość spotyka się ze światem materialnym, umysł z ciałem, świadomość z podświadomością. Śpiewanie, a raczej mruczenie mantry otwiera nam przestrzeń do ciszy i spokoju.
To aktywna medytacja, w której ruch jest bardzo subtelny, ale jego rolę zastępują wibracje. Wywodzi się z Tybetu i oryginalnie była praktykowana wczesnym rankiem. Nie jest to jednak konieczne. Jedyną wskazówką OSHO jest to, żeby być w niej cały czas obecnym, nie uciekać myślami, nie odpuszczać, a obserwować.