Po miesiącu praktyki medytacja dynamiczna nie wprowadziła w moim życiu rewolucji. Coś jednak zaczyna się zmieniać. Zmiany są subtelne, ale zauważalne. Tydzień czwarty, czyli trudniej niż dotychczas Mój mózg stawia opór. Rano nie może się dobudzić i mocno protestuje na myśl o jakiejkolwiek aktywności. Miałam trudny weekend. Jestem zmęczona fizycznie i emocjonalnie. Jedyne, o czym marzę, to odpoczynek. Czuję jednak,…
Poczułam, że wchodzę w proces głębiej niż kiedykolwiek. Problem w tym, że nie wiem, czy mi się to podoba i co z tego wyniknie. Jedno jest pewne – moje obawy sprzed tygodnia, czy medytacja dynamiczna działa, są już nieaktualne. Działa. Tylko chyba nie tak, jak się spodziewałam. Godzina dobra dziennie Trzeci tydzień praktyki medytacji dynamicznej za mną. Jestem sama zaskoczona…
Ze zdziwieniem zauważam, że nie mogę doczekać się poniedziałku rano, kiedy domownicy udadzą się do swoich obowiązków, a ja rozpocznę dzień od medytacji dynamicznej. Ciało domaga się ruchu i z ulgą przyjmuje poranną praktykę. W głowie bałagan, ale to nic. Po pierwszym tygodniu praktykowania czuję się doskonale. Ale, jak mam się wkrótce przekonać, to się zmieni. Wrażenia po pierwszym tygodniu…
Zaczynam czuć się lekki przypływ energii. Trudno to nazwać przełomem, ale dziś poranek nie był tak trudny, jak zazwyczaj. Po raz pierwszy zaczynałam medytację dynamiczną bez poczucia przytłoczenia jej fizycznym aspektem. Medytacja dynamiczna – doskonała konstrukcja Zaczynam też rozumieć, jak doskonale jest skonstruowana. Czuję, że pierwsza faza „nakręca” mi energię do fazy drugiej, abym mogła wejść w nią w takim…
Mimo zmęczenia przetrwałam poprzedni dzień z całkiem przyzwoitą energią. Dziś rano włączył się do gry mój stary przyjaciel – autosabotażysta. Jego pierwsza sugestia po przebudzeniu: no i po co ci to? Na każdy racjonalny argument miał inny, też całkiem racjonalny. Że nie mam czasu na takie pierdoły, że i tak nie wytrwam przez następne kilka tygodni, że jeden dzień przerwy…
Wiosna 2022 w MyMeditation Space Centrum OSHO to mnóstwo nowych wydarzeń i warsztatów. Oto harmonogram na najbliższe tygodnie.
Pierwszy post z cyklu „Medytacyjny rozkład jazdy”, w którym będziemy zapowiadać nadchodzące wydarzenia.
Ta technika poprzez taniec prowadzi do okrywania siebie na nowo i przełamywania schematów. Nie ma tu jednak ani reguł, ani kroków, ani zasad. Chodzi o to, by stać się tańcem.
Jej siła tkwi w sprzecznościach. Wprawione w ruch ciało i pobudzone mantrą zmysły nagle zatrzymują się
w bezruchu. Wszystko po to, by uspokoić rozedrgany umysł.