To, co odróżnia ciało od umysłu, to bycie w chwili obecnej. Ciało nie dryfuje do przeszłości i przyszłości. Jest tu i teraz. Ale jednocześnie jest w ciągłym kontakcie z umysłem, nieustannie wysyłając i odbierając od niego wiadomości. Sztuką jest nauczyć się je odczytywać i podążać za nimi. Warto się tego nauczyć, zanim będzie za późno. Co dokładnie chce Ci przekazać…
Nasze ciało nie widzi różnicy, czy „zmuszamy się” do śmiania, czy robimy to naturalnie. Skoro tak – może warto połączyć to z niezwykłymi właściwościami medytacji?