Zaczynam czuć się lekki przypływ energii. Trudno to nazwać przełomem, ale dziś poranek nie był tak trudny, jak zazwyczaj. Po raz pierwszy zaczynałam medytację dynamiczną bez poczucia przytłoczenia jej fizycznym aspektem. Medytacja dynamiczna – doskonała konstrukcja Zaczynam też rozumieć, jak doskonale jest skonstruowana. Czuję, że pierwsza faza „nakręca” mi energię do fazy drugiej, abym mogła wejść w nią w takim…
